piątek, 3 maja 2013

Moje refleksje : palenie


Zapewne większość, która odwiedziła mojego bloga dnia wczorajszego oczekiwała wpisy w stylu takich, w których opowiem jak na treningu ćwiczyłyśmy ewolucje na tyle intensywnie, że w wyniku tragicznych okoliczności złamałam paznokcia... , a tu zamiast tego wyskakuje z trudnym tematem jakim jest palenie. Zapewne wielu z was stwierdzi, że 14-latka nie ma pojęcia o paleniu i porażką jest wyrażanie jej opinii na temat tego zjawiska ... mam nadzieję, że takie osoby po przeczytaniu tego posta będą mile zaskoczone i rozbudzą w sobie poważne refleksje, jakich jeszcze nie mieli. 


Warto by było na początku wspomnieć, że osobiście nie mam nic przeciwko paleniu, a widok palącej młodzieży jest dla mnie chlebem powszednim. Może to kwestia życia między blokami, może wpływu grupy rówieśniczej, która każdego dnia mnie otacza. W każdym razie przejdźmy do tego, od czego faktycznie powinnam zacząć ; skutkach początku palenia. Chyba każdy wie o tym, że następstwem palenia papierosów są choroby nowotworowe, a sam tytoń jest rakotwórczy, ale czy ktoś zna inne następstwa tego nałogu ? Przede wszystkim niszczą się nasze płuca, włosy tracą blask, tracimy kondycję ( najczęściej bezpowrotnie ), a skóra traci swoją naturalną świeżość. 


Statystyki są lekko niepokojące, ale dla tych dl których jest to przerażające dla mnie jest normą i codziennością. Każdego roku z powodu nikotynowego nałogu umiera przedwcześnie około 100 000 Polaków,  około 10 000 000 Polaków pali regularnie ( ponad 5 mln z nich pali ponad 20 lat ), w Polsce przygodę z papierosem codziennie zaczyna około 500 nieletnich natomiast rocznie próbuje palenia ok 180 tysięcy dzieci, statystycznie co 10 sekund na świecie umiera ktoś z powodu tytoniowych toksyn. Jest to dla was smutne, niepokojące czy normalne i zachęcające do palenia?


Według mnie uzależnienie się od tego nałogu zależy przede wszystkim od silnej woli. Rozumiem, że zapalisz raz, chcesz więcej, ale to od ciebie samego zależy czy sięgniesz po następnego, a jeśli już to w jakich odległościach czasowych i czy w ogóle sięgniesz po następne.  Wydaje mi się, że ludzie którzy nie palą pochopnie oceniają skale szybkości uzależnień i po pozorach oceniają palących. Rzucają tekstami typu 'ten to się uzależnił i zszedł na psy' , choć zapalił pierwszy raz od trzech lat. Ale prawda jest taka, że będą tak oceniać ludzi, dopóki sami nie sięgną po papierosa. 


Warto też zadać sobie pytanie, czy faktycznie istnieje coś takiego jak 'uzależnienie'. Co to w ogóle jest? Zapewne stan psychiczny, który samodzielnie kontrolujemy. Według mnie, pomimo wszystko palenie nie jest niczym złym, co prawda może i to uzależnia i powoli zabija, ale co kto lubi. 
Mam do was pare pytań : ' Czym według was jest uzależnienie?' i 'Co sądzicie o paleniu?' oraz 'Czy sami palicie?' , miło by było gdyby ktokolwiek mi na to odpowiedział :)

A na koniec macie dwa gify z moim lekko chińskim ryjkiem. 



13 komentarzy:

  1. nie palę i dobrze mi z tym. nie rozumiem nastolatków, którzy palą dla szpanu

    OdpowiedzUsuń
  2. Współczuję załamanego paznokcia ;C

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się naprawdę fajnie :)
    Będę wpadać częściej. Obserwuje :D
    http://filminmyheart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. moim zdaniem to jest bardziej takie przyzwyczajenie organizmu, od którego po jakimś czasie trudno się uwolnić. ja sama nie palę i nie zamierzam, obrzydza mnie to, ale jeśli ktoś chce to niech to robi. mi to np. przeszkadza jak idę ulicą, ktoś pali i ten dym na mnie leci... jeśli już chce sobie zapalić to lepiej żeby komuś nie przeszkadzał. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś tak dziwnie wygląda jak tacy gimnazjaliści palą, ale niszczą sobie tylko organizm. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nice blog! <3
    would you like to follow each other on Gfc ?

    http://mayitapink.blogspot.com.es/

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny post, dobrze, że o tym napisałaś.
    Dla mnie palący nastolatkowie, to również codzienność. Każdego dnia wychodzę ze szkoły i widzę jak spora grupka moich rówieśników idzie sobie zapalić za garaże.
    U mnie tata pali w domu, więc jestem przyzwyczajona do tego zapachu, widoku.
    Ja nie palę i nawet nie mam zamiaru! Wolę kupić sobie jakiś kosmetyk, ciuszek czy biżuterię niż paczkę fajek.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. też już przywykłam do papierosów i jego dymu. dla mnie to bezsens z paleniem, ale sama palę. chociaż tak jak napisałaś to zależy od nas samych. wszystko zalezy od nas samych. ja czasami palę, bo po prostu aplikacja z napisem " palenie zabija " zaczęło mnie coraz bardziej zachęcać. wiem, głupie... :)

    OdpowiedzUsuń
  9. osobiście nie mam nic przeciwko paleniu . każdy kieruje własnym życiem i to co w nim robi jest tylko i wyłącznie jego sprawą ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawy pomysł na bloga .Życzę powodzenia w prowadzeniu.
    Pozdrawiam i obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny blog :)) bardzo miło sie go czyta !:)
    Czekam z niecierpliwością na kolejne notki, dodaję do obserwowanych i liczę na to samo :)
    Ps.Zachęcamy do wykonywania makijaży z naszego bloga i wysyłania nam zdjęć, które my bedziemy publikować na naszym blogu i promować wasze strony :))
    http://make-up-prima-sort.blogspot.com/
    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń